Cześć, z góry przepraszam, że tak długo tu nic nie pisałam, ale nie mogłam.
Zuzia rosnie w oczach, moja mała słodyczka :* Dawid nie poszedł do szkoły, znowu... Musimy o tym porozmawiac. Ostatni tydzien, nam słuzy, długie specerki, ciepłe kakao, rodzinka w komplecie, czego chciec więcej ? Ostatnio troche pokłóciłam sie z mamą, co do metod wychowawczych MOJEGO dziecka, ale juz jest okej :)Obiecywałam wam wpis niespodziankę, bedzie on dzisiaj, przepraszam tych, któży czekali ostatnio. Zaraz się ubieramy i idziemy na zakupy, Zuzi przyda sie pare nowych spioszków, Dawidowi jakaś koszula, a mi nowe buty, przeciez tak kocham buty. Uwielbiam gdy Zuzia długo spi, dzisiaj wstała o 8, pierwszy raz tak długo sobie pospalismy. Po południu teście wpadaja na obiad, zupełnie nie wiem, co mam ugotowac, wieczorem wpada Kasia so naszej słodyczki, najlepsza zastepcza mama, jaka mogła sobie tylko Zuzia wymarzyć. Lecimy na zakupy i spacerek, do zobaczenia wkrótce..