Cześć skarby :*
Macie kolejny wpisik, przepraszam, że tak pózno, ale nie miałam kiedy go napisać.
No więc tak urodzinkach w piatek cudownie, pomijając fakt, że przed 12 musieliśmy wracać do domu, bo Zuzia nie chciała jeść z butelki.Sobote osiebnastka, najlepsza osiemnastka na jakiej bylam ! Kocham Cie wariacie :* Wróciliśmy do domu około 7 rano, po południu odebraliśmy Zuzie od dziadków, dzięki mojej niedoszłej teściowej Zuzia pije z butelki, jestem jej taka wdzięczna. Wczoraj bylismy z Zuzią u lekarza, na badaniu słuchu i wzroku, wszystko jest dobrze. Nasze maleństwo ma już 10 dni. To najlepsze 10 dni w moim zyciu. Powoli przyzwyczajam się do tego, że w nocy nie musze wstawac do Zuzi, bo od soboty przesypia niemal cała, budzi się tylko nad 5 rano, ale i tak wstaje więc nie robi mi to róxnicy, jednak i tak pewnie dlugo się tym nie naciesze. Czasami mam wrazenie, ze Zuzia bardziej woli spedzac czas ze swoim tatusiem niz zemna, a mnie potrzebuje tylko aby dostac jesc, wykapac ja i przebrac pieluszke gdy tatusia nie ma w domu. Ona jest naszym najwiekszym szczesciem, pomimo, ze jest taka malutka.
Dziś wieczorem, albo jutro spodziewajcie się wpisu niespodzianki :)
papa.
Macie pytania ? Pytajcie :)
http://ask.fm/dawid69dzifko