Przepaść
Stoję nad przepaścią smutku,
która rozstapiła się
pod moimi stopami.
Resztkami sił wyciągam ręce
w błagalnym geście
wołając o pomoc.
Przesiąknięta cierpieniem
wyzbyłam się mysli,
uczuć i pragnień.
Nie ma nic.
Tylko ja i mój smutek
czekajacy na dnie jak sęp.
Chcę uciec,
lecz ty mi nie pozwalasz.
Bezlitośnie wpychasz mnie w jej głąb
gdy mówisz,
że mnie juz nie kochasz.