Smutne oczy to roześmiane oczy. Moje oczy to moje oczy. Oczywiście.
Na samym końcu oka pod tuszem ukryta dusza. Moja dusza. Rzeczywiście.
Wszystko proste i niejasne. Jak słowo "metafizycznie".
Nie pytaj.
Widziałam najsmutniejsze oczy niezdolne do płaczu. Przerażające oczy nabiegające krwią, upalone i pijane wołające o pomoc. Widziałam straszne oczy zżerające rzęsy, krzyczące o miłośći zdradzie bólu cierpiecniu ćpaniu przyjaźni zdradzie. Widziałam to wszystko w tych oczach. Miały kolor jak tajemnica a najgorsza była bezsilność uwięziona w źrenicy. Oczy. Piękne? Nie wiem. Oczy niby niezdolne do płaczu płaczące tylko gdy codziennośc zbyt uciska. Patrzące "trzeźwo" na świat - czasami. I widziałam w nich zimę lato wiosnę czasem jesień. Tyle zawodu i śmierć, widziałam w nich czychającą śmierć i próbę samobójczą.
Ah i tyle żyletek w nich widziałam. Rodzinę. Widziałam w nich o dużo za dużo alkoholu i tabletek i widziałam w nich wiele kłamstwa. Widziałam też noc bo te oczy wydawałoby się kochały noc i muzykę. Widziałam w nich bliskich lecz zimnych i popłynęły łzy więc je zamknęłam.
rób mów co chcesz
Inni zdjęcia: ;) patkigdJa patkigd;) patkigd:* patkigdJa patkigdZimowo patkigdJa patkigdW lesie patkigdNa zamku patkigd100.Ja patkigd