A byliśmy sobie w niedziele na zwiedzaniu stadionu :)
Mimo , że już byłam to i tak nadal robi wrażenie :o
A Misiek pojechał dzisiaj rano do Warszawy na mecz
Wróci rano o 5 i prześpi połowę dnia
Ale i tak się cieszę, że pojechał :)
W sobotę na chrzciny aż do Biedruska
Kocham
P ;*