Fuuuuuuuu ;/
Poczucie winy ogarneło mnie jeszcze bardziej. Siedziałam skulona pod kocem,trzęsłam się z zimna.
Nagle poczułąm strach, przed utrata najważniejszej osoby w moim życiu.Popatzryłąm w okno i już wiedziałam że to nie wróci.Liście kołysały się lekko, krolpe deszczu szybko spływały po szybie. Tak jak by wszystko wokól mnie chciało mi powiedziec że to ja tu zwiniłam i popełniłam błąd. ;(
Ale przeciez ja wciąż wierzyłam że wszystko sie ułoży i będzie tak jak dawnie, pzrecież tak szybko nie mogłam utracił sensu życia.
Zamnęłam oczy, chciałam żeby był to tylko sen , z którego się obudzę i wszystko wróci do normy.
_____________________________________________________________________________________________________________
Ja wierzę mojemu niebu ...