Mój koń to cały mój poukładany świat, ale kiedy Ona ma gorsze dni to ten świat sie wali na miliony kawałków.
Dlaczego zawsze musi być tak ciężko dojść do czegoś by było już tylko dobrze?
Czasami już mi ręce odpadają, nie poddam się, wiem że mamy obie na tyle siły by przebrnąć przez kolejne przeszkody razem, ale czasem brak mi już motywacji :(
Wiem, że jesteśmy dla siebie stworzone, jak dwie krople wody.. Ja jestem uparta i zadziorna, Ona też. Zawsze obie mamy własne zdanie i pomysł na świat, szkoda tylko, że czasem to nas różni, bo nie zawsze nasza wizja jest taka sama. Mam nadzieję, że pokonamy kolejne złe czasy, które w końcu przyniosą za sobą dobre.
Kocham Ją i jestem tego pewna, że nigdy, przenigdy jej nie zostawię a tym bardziej nie oddam.
Nawet jeśli miałabym jej już nigdy nie dotykać i tak będzie moja na zawsze.
A teraz o wczoraj i o dzisiaj :)
Wczoraj było nawet nawet nie wliczając w to tego cholernego wiatru który buntuje mojego konia przed wszystkim.
Młoda się rozpraszała, myślała, że wiatr ją ściga.. Ale minimalnie popracowała.
A dzisiaj.. Usiłuję się zastanowić czy to pogoda tak na Nią wpływa czy poprostu taka jest?
Próbowałam Ją złapać przez jakieś pół godziny, aż w końcu przyszedł dobry człowiek z pomocą.
Poszła na lonże na której się upociła jak mało kiedy ostanim czasem. Wiatr gonił Ją, Ona goniła wiatr i tak ciągle.
Trochę się chyba tym zmęczyła bo w końcu z łaską przeszła do stępa.
Wybaczcie że się tak publicznie żale, choć i tak mało kto to czyta. Czasem nachodzi mnie nagła potrzeba wyżalenia się komuć, a fotoblog wydaje mi się najodpowiedniejszym miejscem do tego.
Mam najlepszego konia na świecie, kocham Ją mocno <3
M <3
Inni zdjęcia: Nobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie... maxima24... maxima24... maxima24