Misia <3
W końcu dotarłam do mojego konia dzisiaj.
I niech ktoś mi powie, ze konie nie mają uczuć i nie potrafią TĘSKNIĆ to nakopie do d...
Po upływie pięciu dni mój koń nie chciał odlepić głowy od mojego brzucha, co bym nie robiła
to wkładała mi głowę między ręce i czekała aż pańcia pomizia..
Młoda dzisiaj chwilę pochodziła pod siodłem i znów spisała się świetnie, jest najlepsza <3
A teraz idę w końcu szczęśliwa spać, brakowało mi tego mojego oszołoma rudego :)
M <3