TAK, TO MOJE KOŚCI BIODROWE
Zaczynam wszystko od nowa. Przez ostatni miesiąc wszystko się zrujnowało.
Moja waga się zepsuła, babcia przyjechała na 3 tygodnie, do tego nie potrafiłam się powstrzymać przed jedzeniem w czasie spotkań z przyjaciółmi. Myślę, że nie zależało mi na wadze, bo nie widziałam CODZIENNIE cyferek, które potwierdzałyby, że chudnę. Nadal nie widzę - trzeba wymienić baterie w końcu : /
Więc czas się wziąć za siebie. Od dzisiaj. W końcu.
Pomożecie, laski? :c