Moja Misiunia. :*
Ale się namęczyłam, żeby uzyskać takie piękne zdjęcie!
Śmierdziel miał dziś fochliwy dzień i nie chciał się przytulać. :D
Poza tym słuchaliśmy dzisiaj bicia serduszka i bardzo się wzruszyliśmy, szczególnie, że mogliśmy być obecni przy badaniu oboje. <3