I won't advise .

Wiele miesięcy próbowałam dać sobie rade . Uporać się z problemami . Jednak to nie przynosiło mi satysfakcji . Nie potrafiłam czerpać radości z życia . Cieszyć się . Dla mnie nie istniała radość . Moje życie składało się wyłącznie z bólu i cierpienia . Chciałam to zmienić . Nadszedł czas wakacji . Miałam nadzieje ze to coś pomoże . Znowu będziemy spotykać się . rozmawiać . Widocznie myliłam się . Z reszta jak zawsze . Już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić . Co myśleć . Gdzie pójść . Nie umiem zmienić tego na lepsze . Nie potrafię zapomnieć . Może nawet nie chce zapomnieć tych uczuć . Tego jak się czułam kiedy mogłam z Tobą porozmawiać . Ten Twój łobuzerski uśmiech ... Nie chce wspominać tego co było bo już nie zdarzy się drugi raz . Ale to wraca codziennie . Wraca w moich wspomnieniach . . . - przerwałam pisanie w pamiętniku u struga łez poleciała mi po policzkach . Znowu przypomniałam sobie to wszystko . Wszystko co było dla mnie ważne . Wytarłam łzy w rękaw mojej ulubionej bluzy., która jest zawsze przy mnie w takich momentach . Posiada w sobie już pewnie miliony łez ; kontynuowałam dalej mój wpis - Ale nie ma za dużo w tym dobrych wspomnień . Bo wszystko co się zaczęło tworzyć miedzy nami znikło . Cale moje szczęście prysło jak banka mydlana . A ja nadal próbuje to odnaleźć . Ale nie wiem gdzie szukać . Od czego zacząć . To jest zbyt trudne . Ja tak nie potrafię . . . - schowałam pamiętnik w moje tajemnicze miejsce i rzuciłam się na tapczan . Leżałam i myślałam tak kilkanaście minut . Wszędzie było cicho . Za cicho . Lubiłam takie chwile . Mogłam wtedy oczyścić umysł ze wszystkich niepotrzebnych rzeczy i skupić się na najważniejszym . On . . . Każdego dnia prawie nic nie spalam . Zarywałam noce . Potrzebowałam tej ciszy . Próbowałam coś zrozumieć . Dlaczego ?. Jednak nigdy nie mogłam znaleźć odpowiedzi .Zasnęłam . Jak zawsze mój sen trwał chwile . Szósta rano obudziła mnie moja ulubiona piosenka Hana Pestle - Need i znowu rozpoczęłam kolejny bezsensowny dzień . Poszłam do łazienki, wyprostowałam włosy, lekko pomalowałam oczy i wyszłam z domu . Jak zawsze spacerowałam po mieście myśląc o sensie swojego życia . Sensie .? Nie ma żadnego . Nikomu na mnie nie zależy i wiem o tym, przekonałam się kilka razy i nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek otworze swoje serce przed kimś . Myśli o popełnieniu samobójstwa plączą mi się w głowie . Nie dają mi spokoju . Z każdym dniem te myśli nasilają się powodując u mnie ten stan jebanej bezsilności . Nigdy nie wiem co mam ze sobą zrobić . Bo tak naprawdę po co żyć ?. Te myśli towarzyszyły mi kiedy spacerowałam nie wiedziałam gdzie pójść i wtedy nawet nie kontrolując tego znalazłam się na stadionie . Usiadłam na trawę i wyjęłam pamiętnik pisząc - dear diary, siedzę tutaj i nie wiem czemu . Coraz częściej widząc ostre przedmioty mam wrażenie ze wbijam ostrze w & Ze wbijam ostrze w serce . Zabijam się . Stojąc na trybunach wyobrażam sobie jak spadam . Jak boje się już własnych myśli . Boje się co naprawdę mogę zrobić . Ja już nad tym nie panuje . Mam dosyć tego uczucia . Mam dosyć życia . Chce umrzeć . I znowu . Czemu to napisałam . - szybko skreśliłam te dwa słowa i ze łzami w oczach rzuciłam pamiętnik przed siebie . Ja już nie wiem co się ze mną dzieje . Nie chce już tego . Moja wyobraźnia dokuczała mi przy każdym moim kroku . Nie wiedząc co robię wstałam i ruszyłam przed siebie . . . cdn .


I'm not quite sure how to breathe
Without you here
I'm not quite sure if I'm ready to say goodbye
To all we were