Witam.witam wszystkich! Siedząc i palac papierosa zastanawiam się czy wyleciec do Norwegii do pracy jako tatuażystka.
Tak,tak dostałam tam propozycje pracy, badz zostac w Polsce i zajmowac sie dalej tatuowaniem w starym stusiu. Chyba zostanę...mam dylemat :(
Mam jeszcze dokładnie 1miesiąc i 3 dni na zastanowienie, aż wróci moj kochany przyjaciel,który złożył mi tę propozycję.
Ah...Piękna dziś niespodzianka mnie spotkała.Siedząc przed telewizorem, nie myślac o niczym otrzymałam szokującego sms.
Był od Jerrego chciał do mnie przyjechac, bardzo się zdziwiłam, bo nie chciał ze mną utrzymywac daleszego kontaktu.
Mógł zadzwonic a nie pisac sms, bo takie sprawy załatwia sie przez rozmowe w jakikolwiek sposób, no ale juz niech będzie.
Wieczorem, dokładnie o godzinie jakos 22, moze troche po zadzwonił domofon. Wpuscilam go...Ucieszyłam sie bardzo bo od naszego rozstania minelo troche czasu a troche za nim teksniłam. To było słodkie, przywiózł mi wielkiego misia, 12czerwonych róz i piękny pierścionek. Błagałam w myślach tylko aby nie poprosił mnie o ręke, ponieważ także miałam juz go dośc a przeciez jestem młoda i nie szukam męza. Okazało się że przywiozł mi go jako prenent na 22urodziny. Szczegół jest taki że troche jeszcze zostało do moich urodzin, no ale jezeli daje to biore haha. :)
Siedzielismy i rozmawialismy o naszym nieudanym zwiazku troche czasu. Mowil mi jaki on byl głupi i że załuje tego wszystkiego że sie rozstalismy. Musiałam mu powiedziec, żę to na prawde nie miało sensu i ze moze dobrze ze sie rozstalismy bo nie widakomo jakby to dalej było.Widzialam ze siedzi smutny wiec na pocieszenie go przytulilam i powiedzialam ze bedzie dobrze...Po czym od odparł-wiem,że bedzie dobrze, tylko nie wiem ile tak wytrzymam bez ciebie. Cały czas mysle tylko o tobie i to jest wkurwiajace ze nic nie moge z tym zrobic...
Myslałam że zaraz się popłacze,ponieważ czułam w sercu że go kocham a zarazem miałam mysli rózne. Zaczelismy sie całowac,lekko,suptelnie bezinteresownie.
Wiedziałam ze na tym sie nie zakończy nasz wieczór.Wiedziałam że wszystko sie potoczy jak zawsze sie toczyło.
Zaczął dotykac mnie po piersiach,wkładał mi ręke do spodni.
Zaczelismy dynamicznie sie całowac i rozbierac, wylał wino na mój brzuch przy czym mówił "Nie zapomnisz tej nocy do końca swego życia sexualnego". Kurwa, aż sie przeraziłam bo nie wiedziałam co on chce zrobic, ale równiez mu ufałam.
Zaczął pieścic moja muszelkę palcami, wkładał palce i wyciagał a ja byłam taka mokra że szkoda mowic.
Przeszedł w moja dolną czesc ciała z jezykiem, ja pierdole, jaką on ma moc w nim. Krzyczałam z rozkoszy, nawet wrzeszczałam bo brakło mi miejsca na podnoszenie sie z podniecenia.Było to dla mnie śmieszne, żę przerwał i zapytał" Kochanie,co sie dzieje" haha, to było żałosne.
Powiedzialm że nic i dalej zaczal czynic swa powinnosc.Podniosł mnie i rzucił na łóżko.Prawde mówiąc to bardziej wemnie wzbudzało drapieżce.!!!
Wszedł wemnie tak delikatnie, że nawet nie jękłam, kiedy zaczał przyśpieszac łóżko waliło o ścianę tak mocno wpychał mi swojego członka do pochwy...ie wiedziałam co mam robic bo dreszcze mnie przeszywały az i błam cała spocona. Przeklinałam jak pojebana...Myslałam ze popłacze ise z jebanego wyjebistego podniecenia!
Drapałam go po plecach,tak że aż miał krew...nie mogłam sie uspokoic, nie mogłam zapanowac nad tym wszystkim! Lizał mnie po sutkach, aż czułam że moje wargi sromowe nie maja juz siły na dalsze ich pieszczenie. Skończylismy się kochac i lezelismy na łóżku.W mgnieniu chwili zasnelismy oboje. Rano sie obudzilismy i Jerry mnie przepraszał za tte zaistniała sytuacje w nocy.Nie gniewałam sie, mi sie podobało.
Miał rację że nie zapomne tej nocy.
I to tyle na tamten wieczór. Mam dla was niespodziankę! :) Jeżeli będziecie mieli jakiekolwiek pytania dotyczace sexu lub innego tematu z zycia codziennego to prosze pisac na adres e-mail :
Będe codzinnie srawdzała pocztę i odpisywała wam . Miłej nocy!
Zuzka :)