No... To ten tego...

Cześć :D

Założyłam tego bloga, bo mam nadzieję, że jakoś zmotywuje mnie to do częstszych ćwiczeń i odpowiedniej diety :P (czyt. nie obżerania się czym popadnie). 

Postaram się codziennie dodawać wpisy, odwiedzać inne fotoblogi... No i mam nadzieję, że wkrótce podzielę się z wami efektami :3

Kiedyś byłam naprawdę szczupła, problemy zaczęły się kilka lat temu... Uzależnienie od chipsów i czekolad rozmiarów XXL nie wyszło najlepiej, ale i tak biorąc pod uwagę to, że objadałam się nimi codziennie to nie wyglądam najgorzej :D Od kompletniej otyłości uratowało mnie chyba tylko całkiem sporo ruchu, bo ogólnie to bardzo lubię sport, nie mam aż takiej fatalnej kondycji ;) I mięśnie gdzieś tam są, tylko, że trochę oblepione tłuszczem :P

Gdzieś maj/czerwiec postowiłam przejść jakąś super metamorfozę. Zaczęłam ćwiczyć... Chodakowska, Mel Bel i te sprawy i po jakimś czasie (bo nie powiem, żebym robiła to super regularnie) jakieś efekty były i to mnie zmotywowało do dalszych i częstszych ćwiczeń. Przez wakacje dużo biegałam, codziennie z 16 km. waliłam na rowerze i kondycja naprawdę mi się poprawiła, z tego jestem zadowolna. Niestety ostatnio zakradło się coś okropnego czyli LEŃ. Od jakiegoś miesiąca nie ćwiczyłam nic, może jedynie coś tam pobiegałam, ale to raczej jak już naprawdę nie miałam, co robić ;// I jak w lipcu miałam pięknie płaski brzuszek to teraz urosła mi ładna oponka ;// Z tym, że z brzuchem nigdy nie miałam takich problemów, najgorzej z olbrzymim tyłkiem i udami, które (możliwe, że genetycznie ;/) zawsze były trochę grubsze niż powinny ;/ Próbuję się zabrać za siebie od jakiś 2 tydz. ale wychodzi mi to jak wychodzi... (czyli w ogóle ;x). Dlatego zakładam tego bloga i mam nadzieję, że dzięki temu uda mi się znowu zrzucić parę kilo, a na następnych wakacjach naprawdę będę błyszczeć na plaży :D

No to tyle do jutra :D