W oczach strach, w sercu ból, chciałabym, abyś na nowo był mój...
Cholera... Już sama nie wiem co mam robić, serce zgłupiało, w głowie pustka... Brakuje mi Twojego zapachu, Twojego dotyku.. Twojego głosu, i słodkich słów na dobranoc... Gdy pytałeś " Kochanie śpisz już? " Mając nadzieje, że jeszcze może się przytulić... Ta pewność, że razem jesteśmy tacy silni, a oddzielnie tacy słabi.. Ta świadomość, że nikt nas nie zdoła rozdzielić, a sami to przekreślamy...