photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MARCA 2011

z cykli koszmarow, na swiezo.

jeszcze sie trzese...najgorszy sen na swiecie.

 

W takim skrocie... dziwny watek erotyczny z pewna dziewczyną, gdzie calowalysmy sie przez godzine, przeslodka sprawa. Potem snilo mi sie zadzwonilam do przyjaciela by jak zwykle do mnie przyszedl bo czuje cos dziwnego w powietrzu i lezalam z mojawspolokatorka i nagle moj kot zaczal lewitowac. Na pozatku myslala ze jej wkręcam a potem zaczelo sie powtarza. Brały moje koty na rece i odstawialy. Wygladalo to nawet smiesznie wie sie nie przejjelam i zaakceptowalam. Nawet moja mama to widziala. 

...

A potem ja z placzem bomialam dosc tych zjawisk, pojechalismy do domu zeby to pokazac...

i wszyscy w placz bo .. i tu nawet ciezko mi pisac, bo to cos wykrecalo mojego kota w powietrzu na wszystkie strony, miauczal i sikal pod siebie... i nic nie mozna bylo zrobic..

 

enough.

 

ostatnie slowa 'zrobcie cos bo przysiegam on nie wyglada jakby mial dozyc konca tego dnia'

Komentarze

~lovenpanic uh... mocne. :|
01/03/2011 23:26:13
velours Najgorszy sen w moim życiu, po ktorym obudziłam sie cała zdrętwiała, przybita do łozka, zlana pote i przerażona, to kiedy w śnie umarła ukochana osoba. Pamietam widok na jego blok, pamietam drzwi, pamietam jak wyszla pierwsza postać w czarnej todze, 20 cm na d ziemią, istna kostucha, za nią dwie następne niosące worek. czarny. płocienny. za nimi jeszcze jedna. patrze na worek i nagle dostrzegam w nim niego, w czerwonej koszulce, widze jego wygięty kark, widzę świeżo ostrzyżoną głowę. Wszystkie wnętrznosci wykręcily mi sie na lewą strone.
01/03/2011 22:45:25