Myślę, że nieświadomość jest o wiele przyjemniejsza niż wszechwiedza. Te pierwsze, nieśmiałe, świeże spojrzenia, pierwsze rozmowy, odkrywanie siebie nawzajem, pierwszy blask w oku. Te piękne chwile zostają w naszej pamięci na zawsze, a potem tracą swój urok,bo stają się normalnością.
Uwielbiam stan, w którym obecnie się znajduję !