"Miał plany i szczęście i ego tak wielkie
że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem
Mówił co będzie to będzie
I robił sobie wrogów, gdy walczył o miejsce
Mówił że by za nią umarł
Kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał
Wpadał z nią, pił, znał umiar
Ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność
I wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol
Brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność
I poszło się jebać im całe ich piękno
Z twarzy zniknął uśmiech, spotkałem go
Powiedział nie chcę żyć, idź po wódkę
Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał
Oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach"
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24