Hm... wszystko takie dziwne, inne się zrobiło. Sama nie wiem.
Nie mam innego zdjęcia do dodania, bo wszystkie najnowsze zdjęcia są u mnie na kompie a
nie jestem w domu i nie mam do niego dostępu. Ale w sumie to whatever, zdjęcie jak zdjęcie.
Widać moje bardzo seksi plecy, mrmr. ;p Nie umiem sobie dzisiaj znaleźć miejsca. Jakby wszędzie tak obco
i wgl, nie umiem tego wytłumaczyć. Już we wtorek z rana do Polski, trzeba jeszcze mamie zrobić z telefonem,
zrobić odprawę online i się spakować. Piszę tą notkę ale nie umiem się na niej kompeletnie skupić, za dużo
myśli oblęża moją głowę i nie wiem już jakie jest dobre rozwiązanie.
Nie umiem tutaj jednak napisać nic sensownego. ;/
Whatever.