Bo wszystko przemija....

Zaczął się ciężki miesiąc, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Czekam na ten ruch, na spełnienie obietnicy.
Mimo, że zawiodłam się już dwa razy, ciągle tkwi nadzieja, że jeszcze będzie dobrze.
Zrozumiałam, że przyjaciel też może być fałszywy, zazdrosny i, że nie zawsze może cieszyć się naszym szczęściem.
Moje zaufanie powoli przemija, znika w tych wszystkich problemach, sprzeczkach.
Tak bardzo chciałabym wrócić do czasu kiedy nie było nikogo ważniejszego odemnie, lecz przekonałam się, że w życiu nie można mieć wszystkiego.
Jest czas spokoju, harmonii, szczęścia, a teraz nadszedł burzliwy czas chociaż po burzy zawsze wychodzi słońce.





''A teraz pokaż jak bardzo Ci zależy, na ile jesteś gotów się poświęcić...''

Ile musisz stracić szans by te jedną wykorzystać

Ile jeszcze w tobie kłamstw, ile prawdy w twoich myślach