Bliski jak internet . . . (?)

Długo się zastanawiałam, o czym mogłabym napisać, żeby nie przynudzać (bardziej niż zwykle). I nagle - bingo!

Ustalmy fakty: jestem tu nowa, ale niektórzy ludzie zarejestrowani tutaj ani trochę nie są dla mnie nowi. Parę osób znam 'w realu'. Pewne jednostki są mi bardzo bliskie, inne mniej, a jeszcze inne - ani trochę... Po prostu. Nie będzie tu żadnych hejtów, zwyczajnie mówię jak jest.

No i muszę przyznać, że przez te parę dni, odkąd tu jestem zrozumiałam jedno: nie ma nic bliższego dla nastolatka w XXI wieku niż internet. Powala mnie fakt, że zdarzają się wpisy, w których zawarte są tak intrygujące i ciekawe sentencje, że aż mam ochotę na ten temat myśleć (a warto zwrócić uwagę, że do wielbicieli myślenia nie należę ;>). A piszą to osoby, po których ZUPEŁNIE bym się tego nie spodziewała! W takich momentach szczerze żałuję, że wszystko to leci do internetu, na tego nieszczęsnego fotobloga...

Dlaczego nie do ludzi? Do bliskich? Znajomych?

Oczywiście, zawsze można rozważyć inną opcję, a mianowicie, że te "złote mysli" są po prostu 'zapożyczeniem' od artystów, którzy RZECZYWIŚCIE chcieli coś przekazać, a nie mieć tylko zajebisty opis pod sweet focią... Jak jest naprawdę pewnie nigdy się nie dowiem, a szkoda... :/

Kolejny widz na YT!!! Chyba nawet domyślam się kim ona jest. W każdym razie dziękuję Ci Ktosiu ;**

Jeszcze parę dni i wracam do Zakładu dla ludzii psychicznie chorych nr 6 (czyt.Paderek) xD i zobaczę się

z moimi cycatymi ze zdjęcia(Ania, Esta <3) i całą resztą, której na zdjęciu brak....

Buziaki <3