może życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne...
chciałbym ułożyć wszystko sam jednak nie umiem.
nie rozumiem czemu mogę mieć tylko nadzieję.
chcę godnie żyć, dobrze żyć, to aż tak wiele?
chcę zdrowia, szczęścia, hajsu, miłości, rodziny
i przyjemności, a w przyjemności grzeszymy, tak?
to bez sensu, bo wiem, że jestem dobry
i wiem, że w mej rodzinie powinien być dziś dobrobyt.
zasługują na to! na coś więcej, niż mają
na to, żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają!