Hej hej ;)
Po dłuuugiej przerwie w końcu coś dodaję ;3
Zdjęcie z dziś, fot. Aguusia ;**
Trochę się pozmieniało ale na lepsze <33 Cieszę się z tego powodu serio ;)
A w szkole nawet nawet ale bywało lepiej choć 4 z chemii , 4 z niemieckiego i mam nadzieje że 5 też wpadnie za kartkówkę ;)
Jutro wpada sobie do mnie Weronika.. hahha ;3 A dziś spędzony dzień u Agi <3
A tymaczasem sobie wspominam z Arturem jak to było jak po półwiesku lataliśmy ;D hahha beka .
W tym tygodniu strasznie miła niespodzianka mi się przytrafiła Piootrek wrócił i się cieszę jak głupia jakaś xd
okej lecę ;3 Paaaaa ;)
____
Przychodzi taki czas, w którym myślisz, że wszystko sie ułoży. Będzie w końcu po Twojej myśli. Będziesz szczęśliwym. Odczuwasz przedsmak zwycięstwa nad ciągłym nieszczęściem, zawodem, bezsilnością. Zaczynasz mieć powody dla których chcesz żyć. Masz jakiś cel. Zaczynasz gromadzić w sobie wewnętrzne siły i stajesz do walki. Z początku wygrywasz. Niestety. Tak niestety, po pewnym czasie, Twoja armia się wycofuje. Osłabia Cię. Przestajesz walczyć. Dlaczego ? Bo nie masz dla kogo. Jesteś przyzwyczajony do ciągłych porażek. Do strachu, leku, bezsilności. Ten stan to Twoja rutyna. Zamykasz sie na świat od nowa, ale jesteś słabszy psychicznie niż przedtem...