Nie przyjemnie rozpoczęcie tygodnia, ale jutro
będzie lepiej bo lekcje tylko do 10, a potem
dwór z Karoliną i Pauliną. Tak się najadłam że nie
teraz dokucza mi ból brzucha. Trzeba od przyszłego
tygodnia na prawdę się za siebie wziąść, bo teraz
jestem zbyt leniwa i zmęczona żeby cokolowiek
zaplanować. Ciekawe czy serio dostałyśmy z
Karoliną czerwoną kartke za podarcie zeszytów
i śmianie się na całą med.
Cya ;*