I już ferie... niestety zdaje sobie sprawe ze szybko miną i kolejne ferie spędze w domu :D
zdjęcie wakacyjne! (chociaż mało artystyczne)
BUŁGARIA
Wróciłabym tama najchętniej to zamieszkałabym tam !
Dla mnie wspaniałe miejsce dużo słońca !
Ale w tym roku wyjazd do Włoch, ciekawe jak to będzie...
Wczoraj oglądałam ciekawy film, naprawde zainteresował mnie, było to coś wiecej niż film o czymś
To był film w który włożono uczucia niezwykle szczery i prawdziwy. Dawno nie widziałam czegoś takiego.
"One Love-Historia powrotu Rastafarian z Babilonu do Syjonu"
To film dokumentalny o życiu Rastafarian w Etiopi którzy powrócili z "Babilonu" do swojej ziemi obiecanej.
Skupiłam sie na tym filmie jak nigdy w życiu i zapadło mi w pamięć pare słów np. "Chrystus pochodził z dynasti króla Dawida i króla Salomona i był czarny" "Chrystus był Nazarejczykiem" i w tym momencie zastanowiłam się czy wizerunek Chrystusa jako białego człowieka jest prawdziwy ?
Nie znam sie na pochodzeniu Chrystusa, ale skoro był Nazarejczykiem mógł być biały ?
Oczywiście mogł być biały ale ale czy to prawdopodobne ?
Niby w wierze trzymają sie faktów, ale chyba nie pomyśleli o wizerunku Chrystusa, nie wzieli pod uwage tak błahej rzeczy jak kolor skóry.
Trzeba to przemyśleć...
"ten rzymsko katolicki styl błednie go rozumieja w ich domach mozna zobaczyc wielki obraz białego człowieka jakkolwiek by go nazwac na pytanie kto to ? odpowiadaja to Jezus nie zgadzam sie na to nie nalezy przedstawiac na ziemi żadnych wizerunków Boga mowia to jest Bóg ,ten obrazek to Bóg, ludzie podchodza i całuja fotografie kłaniaja sie przed nia i oddaja jej hołd, to jest własnie idolatria bałwohwalstwa. Rzymski katolicyzm wprowadza taki kult do praktyki a kiedy twoj umysł staje sie przez to leniwy musisz najpierw umrzec by isc do nieba gdy umysł jest osłabiony wysławianiem bóstw nie działa w nas miłosc ktora jest podstawa zycia na ziemi poprzez miłosc tutaj na ziemi mozna zwyciezyc złe rzeczy ale jesli umysł jest leniwy to nie ma miłosci"
W 100 % się z tym zgadzam, nie ma sensu wysławiać Boga niech każdy wierzy w co chce tam w środku w głębi duszy nie narzucajmy swoich przekonań i wiary a będzie o wiele lepiej na świecie. Niech każdy wybiera w co chce wierzyc a w co nie chce wierzyć a jeśli nie chce wierzyć w nic to jego sprawa i jego wybór.
Natomiast ostatnie słowa niezwykle trafiają do mnie najważniejsza jest miłość taka zwyczajna można kochać Boga ale nie trzeba odrazu go wysławiać ponad wszystko wtedy nie widzimy normlanych rzeczy bo jestesmy jakby "zaślepieni" wiarą nieco ograniczni nie zważamy wtedy na miłość i nasz "umysł jest leniwy".
Według niektorych gadam całkowicie bez sensu, ale dla mnie ma to wiekszy sens i naprawde ogromne znaczenie. Lubie tak rozmyślac na tematy wiary ponieważ jest to tak rozległy temat że można rozmawiać do końca życia i jeden dzień dłużej.