Ta nicość, bezradność i obojętność mnie mega przerasta,
niestety odczuwam to codziennie zastnawiając się dlaczego.
Ale nadal nie ma odpowiedzi na te pytanie.
Dzisiejszy dzień bardzo mile spedzony w łóżku z resztą jak wszystkie dni w tym tygodniu
i totalny brak na cokolwiek czy nauke czy nawet spacer z psem,
który sprawiał mi wcześniej przyjemność.
A teraz tylko sen, sen, sen.
Dobranoc.
' mówią trzeba być twardym żeby tu przeżyć '