Żyję moim ostatnim oddechem
Podążam rozwidloną drogą gdzie diabeł zajmuje oba pasy ruchu
Potknę się gdy zrobię krok w tył
Czuję presję na duszy, gdy powietrze opuszcza moją klatkę
Więc teraz oddycham, oddycham, oddycham, oddycham
Żyję ostatnim oddechem
To wszystko ostateczność dobiegająca końca, gdy zapadnę w ciemny sen
lecimy z feriami, trzeba się trochę zacząć ogarniać i wracac do rzeczywistości.
będzie ciężko, ale damy rade :P