(:

No witam państwa ! :D
 haha...taak...bardzo długo mnie tu nie było. Ale to nie znaczy, że nic nie wiem co się działo ;p

podsumowując wakacje no to BARDZO DUŻO rzeczy złych jak i dobrych było...nie powiem...

 początek roku okey, bo dużo osób długo nie widziałam XD haha ...

nie pisałam nic z braku weny i między innymi czasu ale też z czystego lenistwa ;D no tak ...

a teraz to NAUKA, NAUKA, NAUKA -.-

 oesu...nie chce mi się tak, że ... mam już dosyć tej badziewnej szkoły z nauczycielami do dupy ; /

podejrzewam, że żadko wpadać będę bo zajęcia + dodatkowe -.- dużo trochę tego ... ale ... będę miała potem niezły zysk z tego nie powiem :D
 także...trzeba się postarać :<
a co do zdjęcia to macie mnie i moją Agę ;3 hyhyhy ... nie ma to jak samojebki na lekcji nie ? :D <3 lof 

 nie mogłam się powstrzymać :D <Aga wybacz ;*> ale STRASZNIE mi się podoba ;3

+ dzisiaj byłam z Olusią na mieście...no też się stęskniłam ;**

 + na dobry początek daje opowiadanko XD ahhahaha, tak się złożyło, że na polaku pisaliśmy coś więc i ja coś tam napisałam XD

o boże *O* jak żem się rozpisała...
 

ENJOY ! 

 Mały szary człowiek...tak go nazywali, a na imię miał...no właśnie. Nikt nie wiedział jak, bo każdy go nazywał po prostu małym, szarym człowiekiem. Jakie życie miał ten człowiek? Krótko mówiąc małe i szare. Było takie jak on. Codziennie to samo...co tu dużo opowiadać. Rutyna...zero emocji, szczęścia, uczuć...Był tylko on. W tym swoim małym, szarym świecie żył mały, szary człowiek. Aż pewnego dnia jego małe, szare serduszko tchnął do życia wielki i ciepły płomień miłości. Poznał swoją drugą połówkę na którą czekał całe życie. Nie miał nikogo do tej pory. Kto by pomyślał, że równie mała i szara kobietka tak odmieni człowieka? Odmieniła nie tylko jego, ale i siebie oraz ich związek nabrał wielu barw. Od tamtej pory nie żyją już w świecie pełnym szarości, smutku i żadnych uczuć, lecz w pięknym i wymarzonym przez nich świecie.