Dziś wigilia klasowa, było tak jakby zabawnie :D
Potem kino ze Skarbem, baaaaaardzo ciekawy film ;*
"Już biegła do niego przez pokój. Zarzuciła mu ręce na szyję.
On ją przygarnął i ukrył twarz w zagłębieniu jej szyi. wdychała go jak powietrze.
Odsunął się, żeby na nią spojrzeć. Wolną ręką delikatnie przesunął po jej policzku.
Tęskniła za tym, za jego delikatnością. To była jedna z rzeczy, które sprawiły, że się w nim zakochała.
Kiedy sobie uświadomiła, że w tym poranionym, sarkastycznym chłopcu jest łagodność wobec tego, co kochał."