Na razie nie staję na wagę,bo się boję.
Kiedy nie jem,zawsze się to kończy napadem.
Postanowiłam,że zacznę chociaż jeść malutkie śniadania.
I tak od wczoraj mi jakoś idzie..lepiej nie zapeszać.
Humor jest po prostu do dupy,w sumie nic tak się nie układa jak powinno.
Postanowienie : Uczyć się,uczyć i jeszcze raz uczyć ! ;d
<3 }i{
no i dziękuje za wsparcie ! ;*