photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 16 CZERWCA 2009 , exif
256
Dodano: 16 CZERWCA 2009

Dość już twoich i moich łez
Jak jest wiesz, masz twarz zasmuconą
Czujesz się źle, daję słowo
Być skałą, wokół której toną
Zgadzam się z tobą, z każdą racją
Zrobię na przekór, z premedytacją


Sen winowajcy nie jest lekki, L.A.'ki posłuchaj
Tak jak ty mam w sobie polskiego ducha
Morze spływa z wanny na kafelki podłogi
Rozrzucone, skacowane ramiona i nogi
Kiedy opada mgła, wiem, to ból też opadł
Zostaw strach i gniew, żal i rozpacz
Wszystko powoli dochodzi do mnie
Otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień
Ciężki charakter, wiem, mam z natury
Ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury
To jest ten moment, odstawiam z wódką lód
Chcę słyszeć w domu tupot małych stóp
Nie chcę przepraszać wszystkich od rana
Budzić się, żyć w żołądku Lewiatana
Może tą duszę uwolni śmierć, nie wiem
Czuję to ciało, jest dla niej więzieniem
Wyrzuty sumienia, a po nich szczerość
Walka ze sobą z dnia wczorajszego
Modlę się o to, chociaż nic nie pomoże
Gdy przeznaczenie w parszywym humorze
Zacząć od zera, zepchnąć w niepamięć
Wszystkie problemy zamurować w ścianie

Ten trend jak ty nie mogę przestać nucić
Zły sen, z którego chcę się obudzić


Świat jest okrutny, lecz nie ma się co rozczulać
Choć rozterek mam często więcej, niż pan Jędrula

I akurat mi nie trzeba brachu wciąż nowych spięć
Bo odejdę z tego świata z hukiem, jak Johny Age

Kolejny tekst o tym, że w tym życiu ciężko
Jestem tym koleżką, który przeszedł w życiu piekło
I kolejną męką są odpały, były, będą

To demony przeszłości, które zbyt często mnie gnębią
Tu gdzie słowo przepraszam nie tłumaczy mnie na pewno

Bo wiem, że nie to jedno wydarzenie dziś potępią
Świadkowie mego życia, ten gnój wciąga ich w to bagno
Które nierzadko jak na dnie rani ich tak bardzo
Ten który jako dzieciak musiał podejmować szereg
Dorosłych decyzji, w tym dorosłym życiu wymiękł
Ja podejmę ten wysiłek, wiem, że nie ma na co czekać
Tylko w tym dorosłym życiu dziś jest niedojrzały dzieciak


Gdyby za to mi płacili miałbym królestwo
Wiesz co? sam oszukuję się tak często
Znów w lustrze nie poznaję swojej twarzy
Niebo ma kolor sińców pod oczami

Czy do księżyca powinienem wyć?
Nie powiem, że nie stało się nic
A jak nie ty, to kto mi został?
To całe życie, jak słona kropla


Może chcę dobrze, ale przynoszę ból
I nagle wszystko wokół warte jest...
Biegnę do nikąd, choć coś mówi stój
Otwarta rana, ja znów sypię sól

Braterstwo tej samej niedoli
Los rzuca kłody pod nogi
Nerwy rwą się spod kontroli
Zawsze muszę coś spierdolić




fot. po burzy, z mojego okna.

Komentarze

kaataarzynek Kropelki Rosy. ;D ale ja tam nie tańczę. ;] ja jechałam z kick-boxingu. ;]
15/07/2009 12:20:01
prezessiedlce super fotka :)
18/06/2009 10:42:35
acclamation teeeczaaaa ;D
16/06/2009 22:49:54
~aaniolek21wieku Śliczneee...;]
16/06/2009 17:50:20
~Damian Super tęcza:)

Bezie dobrze:*
16/06/2009 14:32:48
urodzona1listopada fajna tęcza.:)
16/06/2009 13:06:56
inlovex3 $licznie
zparaszam do mnie
[przypadkiem]
16/06/2009 11:03:58