więc zaczynamy..
nie wyobrażam sobie tego roku..
na samą myśl jest mi niedobrze.
chyba jako jedna z nielicznych chciałabym pójść już do nowej szkoły..
lecz przetrwam! ;)
chociaż generalnie wakacje do najlepszych nie należały,
warto byłoby cofnąć czas o dwa msc wstecz..
w sobotę Pz.- niedziela- występy. pracowity weekend.
a ten uśmiech- dla ziomków,o! :D
pozdrawiam, znikam.
xoxo