Na zdj. Haflinger. Zdjęcie nie moje, bo aktualnie nie mam żadnych swoich... Koń akurat tej rasy a nie innej, gdyż w stajni, w której uczę sie jeździć jest hodowla tych pięknych koni.
No więc tak mojej pierwszej lekcji w Stadninie, nie można uznać za udaną. Pani instruktorka Przesympatyczna, tylko ja robiłam głupie błędy... Mam nadzieję, że następnym razem poradzę sobie nieco lepiej...