Czuję ciepło ludzi, którzy mnie kochają, chłód tych, którzy nienawidzą.. Słyszę myśli fałszywych osób. Osób, które udają, że wszystko jest w porządku i zachowują się jak gdyby nigdy nic. Przy pierwszej lepszej okazji są w stanie obrobić dupę, do skrajka wytrzymałości. Nie znają granic, nie jest to kwestia " nudnego życia " jak to mówią ludzie, którzy nie mają co do powiedzenia- beka z typów. To po prostu kwestia przyzwyczajenia, zostali tak wychowani, najczęściej jest to wynik zazdrości drugiej osobie, jednak nie zawsze.
Podsumowując- potrafią zniszczyć psychikę i życie.