Serio myślę, że życie jest nie sprawiedliwe.Co z tego, że jest w nim te kilka chwil, dla których warto żyć, skoro pozostałe są do bani ...
Zastanawiam się nad tym dlaczego nie jestem kimś innym, dlaczego to zawsze ja mam takigo pecha i dlaczego inni mają lepiej... dlaczego ich rodzice ich rozumieja ... dlaczego ja na moich nie mogę patrzeć, a co dopiero rozmawiać ...??
Błagam tylko mnie nie pocieszajcie ...