Kiedy patrze na ten obrazek ogarnia mnie kompletna melancholia. Dlaczego ?? Bo to kolejna zakochana para ?? Chyba tak i to jest przytłaczające. Wokół pełno zakochanych. Wszystko przypomina mi JEGO.
Chociaż wydawało mi się, że już o nim nie pamiętam, nie tęsknie to jednak się myliłam. Tęsknie cholernie i będę zawsze pamiętać. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie dzisiejszy sen. Już prawie zapomniałam ale on mi wszystko przypomniał. Tak, śnił mi się . Śniłam, że go widzę, rozmawiam z nim, patrze w te piękne czekoladowe oczy. Kiedy się obudziłam wszystko wróciło. Zdałam sobię sprawę jak mi go brakuje. Wiem, że to co było nie wróci i że już nie dostaniemy kolejnej szansy ale mimowszystko nie mogę przestać myśleć o tym co było.
Myślę o nim cały czas. Chciałam zapomnieć ale chcieć a móc to bardzo odległe sprawy. Wiem, że nie ma co żyć przeszłością i nnie ma co rozpamiętywać dawnych spraw. Ciągle jednak zadaje sobie pytanie czy myślisz jeszcze o mnie tak jak ja o tobie ? Czy wspominasz? Czy mnie wogóle jeszcze pamiętasz ?! A najgorsze jest pytanie czy jeszcze kiedyś Cię zobacze ? Dopiero teraz zdaję sobie sprawę jaka ze mnie idiotka. To ja wszystko spieprzyłam, a teraz nie pozostaje mi nic innego jak wyzywać się od idiotek, płekać i oglądać nasze wspólne zdjęcia. To nie było by jeszcze takie trudne gdybym chociaż wiedziała, że jeszcze kiedyś Cię zobacze, spojże w tę piękne oczy ... Dzielą nas tysiące kilometrów ...
Pozostaje mieć tylko nadzieje, że życie da nam drugą szanse ...
.....nadzieja matką głupich....