photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 LISTOPADA 2020

Dzień z życia...

... matki.

 

Tak, a właściwie multi matki...

 

Dostałam dziś do łóżka kawę. Zaparzoną na zimno, ale ośmiolatek był tak dumny, że wypiłam z uśmiechem, głośno chwaląc.

 

Wszędzie walają się syropy na zbicie temperatury, co wyjaśnia dlaczego czuję się jak po całonocnej imprezie.

 

A odkurzacza po prostu nie opłaca się chować, jak się ma najmłodsze, które specjalizuje się w wyżeraniu wszystkiego z podłogi. Jako że to trzecie, to autoironia podpowiada, że stan podłogi BEZ odkurzacza byłby taki sam, a dziecko szczęśliwe i najedzone, ale odkurzacza w rurę nie całuję .

 

 

Są takie dni, że uśmiecham się szeroko w głowie mając kompletny obłęd.

 

Sometimes I just wanna talk.

Informacje o loth


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24