Wypier*alać, wypier*alać, wypier*alać, wypier*alać, wypier*alać, wypier*alać, wypier*alać, wypier*alać, wypier*alać, wypier*alać.
Żartowałem, taki komercyjny jeszcze się nie zrobiłem.
Jeżeli ktoś myśli, że u niego jest mnóstwo komarów, a właściwie komarzyc to niech się cieszy, że się myli.
Ja mam wokół domu tyle tego cholerstwa, że wieczorem się nie da wyjść.
A to wszystko przez te krzaki i kwiatki- tam tego najwięcej!
Z drugiej strony to plus, bo zacząłem biegać już wychodząc z domu. Taka rozgrzewka, szczególnie rękoma.
Cóz ale wracając do tych komarzyc one właściwie to nie gryzą ale wysyją krew po tym wbiją żądło.
A i nie reagują na światło jak ćmy ale stężenie CO2 jakimiś tam receptorami
Jak się chronić...
*Cóż w swoim dość krótkim życiu spotykałem się z różnymi dziwactwami (serio) ale osób smarujących się octem na komary (ekonomicznie trololo) to jeszcze nie widziałem (do tej pory). Chyba uciekały komary przed tym smrodem, bo jechało z 20metrów :P
Nie polecam, bo ja wraz z Nimi...
*Przeczytałem ostatnio, że przyciąga je słodka krew. No kto nie lubi słodkiego, brzmi logicznie. A tak serio żeby sobie zrobić z własnej krwi broń (fajnie to brzmi ^^) to trzeba się najeść witaminy B12, ona się potem wydziela i zamiast np. śmierdzieć octem pachniemy witaminą B12. Trochę to przykolorowałem no ale działa.
*Słyszałem też o olejkach i opaskach nawodnionych takimi olejkami nawet polecali, cóż przynajmniej ładnie pachnie.
*Podobno komary nie cierpią wanilli, dziwne ja tam zawsze lubiałem się ponawpierdzielać jogurtami waniliowymi. No i w sumie wanilia też ma ładny zapach.
*Chodźcie w jasnych kolorach. Ciemne przyciągają nie tylko słońce ale i komary! Szkoda, bo lubię czarny kolor..cóz wieczorami będę chodził w białym (jak aniołek :)
* Ja tam bez kota i Raida w kontakcie w nocy nie dałbym rady. Dobrze czasem mieć zwierzaki :o
Na pohybel sk....komarom!
http://allegro.pl/elektryczna-lapka-na-muchy-komary-z-akumulatorem-i2377451376.html
Zamiast na kort to na komary!