Nie wiem czy to jakaś moda czy to przez to tak zwane przesilenie letnie. W każdym razie niektóre dziewczyny naczytały się chyba za dużo "Dzikiego podrywu" , bo niektóre teksty są tak beznadziejne, niekomfortowe, że trzeba się na siłę powstrzymywac od śmiechu.
Fajnie być podrywanym ale tak porządnie. :P
Bo tekst typu "Cześć. Masz ognia?" jest chyba najbardziej popierdzielonym jaki może być żeby zawiązać znajomość.
Przynajmniej dla mnie i w sumie czasem mi się zdarza powiedzieć za dużo ze względu na nadpobudliwość. :d
(przykład w nawiasie akurat nie mi ale koledze się zdarzył. Dziewczyna chciała iść z Nim na spacer on proponował żeby poszła z innym, ona że chce z nim ;d Inny na to, idź bo ona chce Tobie dać. Dużo takich hardcorów nad zalewem no ale nie zdziwiłbym się jakby dostał z liścia za takie coś. Niby śmieszne ale to przesada i w sumie powinien dostać ;d
Gość prywatnie spoko ale są jakieś granice xd)
Czasem znowu dziewczyna której kompletnie nie znam mówi mi "Hej" czy coś w ten deseń.
Niby tak się zaczyna znajomość ale śmiać mi się chce, bo odpowiem z grzeczności "hej" a dziewczyna chyba czeka na coś więcej. Jak już rozpoczynać rozmowę to niekoniecznie trzeba ją również kończyć na tym samym "hej"
A może za bardzo biorę to na poważnie i dziewczyny nad zalewami są po prostu bardzo kulturalne i wszystkim mówią czesć :d
No nic,
"Hej!"
PS: Chyba jutro zadzwonie do starego trenera, bo tak mnie naszła ochota na tenisa, że ho ho.
I w ogóle mam ochotę się wybrac na kajaki...
Z moją kondycją sprawa przedstawia się nawet nieźle ale to wciąż nie to samo coś kiedyś.
Ledwo co dłuższy kawałek przepłynę...ehh starość nie radość.
Mam ochotę na jakąś książkę. Kolega mi polecał kiedyś "Cień wiatru", a jedna koleżanka sagę Prachetta.
Zobaczę na chomiku. Nie cierpię jak mama podlewa kwiatki o 8:30 RANO! i mnie budzi.
Przecież nie uschną do 13 kiedy ludzie rano wstają :d
A wracając do reklam zapomniałem o tej którą koniecznie muszę opatentować, bo przyda się za 2miesiące!
http://www.youtube.com/watch?v=t5z4heRcaWk
(ale w komentarzach hejterów, ale zawsze tak jest, że niektórzy potrafią tylko narzekać i szczekać, a jak coś przyjdzie samemu zrobić to ... ich już nie ma :)