Dzisiejszy plan dnia:
Wstałam o 6.07 i byłam zajebi¶cie zaspana. Gdy już zajebi¶cie się przebudziłam ubrałam się także zajebi¶cie. Ale pomyłka. Oczywi¶cie, wstałam o 6.07, ale potem znów zajebi¶cie zasnęłam. I obudziłam się dopiero,jak zwykle, zreszt±, o zajebistej porze, która brzmi tak zajebi¶cie jaka jest zajebista, czyli dobrze po 7. Nie ubrałam się jeszcze, choć już i tak było zajebi¶cie i taka nic nie zrobiona weszłam na zajebiste gadu-gadu, gdzie ustawiłam jeszcze zajebistrzy opis "rozłożyć skrzydła i odlecieć być ponad wszystjkim. zajebi¶cie" . I nagle zauważyłam, że już jest 7.35, a ja nic nie mam zajebistego zrobionego. Więc jak to ja - zajebista babka- poszłam sobie się zajebi¶cie uczesać, bo po co mam się ubierać? Kiedy się zajebi¶cie uczesałam zauważyłam, że nie jestem zajebi¶cie ubrana. Pomy¶lałam "zajebi¶cie" i się ubrałam. Też oczywi¶cie zajebi¶cie. Po drodze do Siwej, Żyny i Figi zmokłam zajebi¶cie, ale ja zajebi¶cie inteligentna babka nie biegłam, tylko szłam spacerkiem. Gdy przy zajebistym sklepie przy którym zawsze stoj± ambitni żule (kto wypije więcej?) czekały na mnie dziewczyny, które jak tylko mnie ujrzały wybiegły na spotkanie. Po drodze biły się zajebist±, pomarańczow± (pomarańczow±?!) parasolk±. Już z daleka krzyczały jak Siwa zajebi¶cie wpadła w kałużę i jak± ma mokr± nogawkę. Potem ujrzałam ta zajebist± nogawkę na żywo co wprawiło mnie w nagły, nieoczekiwany (przecież to zajebi¶cie to samo) wybuch ¶miechu. W szkole już nie było tak zajebistrze, chyba że aż do momentu, w którym dowiedziałam się, że razem z Kundzi± mamy 6 z pracy klasowej z historii. I znów było zajebi¶cie. I ogólnie jest zajebi¶cie.
- Kto prowadzi tego zajebistego pb?
- Zajebista babka
- Uu...zajebi¶cie.
(boże, ja głupieje)