photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 MAJA 2007

No tittle

Poszłam do 5klasy. Czułam się dorosła, dojrzała. Jednak byłam pełna obaw, ponieważ zmieniałam szkołę. Z 27 na 25. 25?! Ta szkoła integrowana?! Taa, tak. Poszłam. Miałam chyba różowy sweterek? Zapukałam i weszłam. Nikogo nie było. Przestraszona szybko wyszłam i usiadłam na ławce, która było tuż-tuż przy klasie. Nie minęło 5sekund jak zza drzwi wyjrzała głowa mojej przyszłej, wychowawczyni, Paluchowej. - Tak? - Jaa...ja chyba jestem w tej klasie. - Wejdź, wejdź, cukiereczku. Siedziałam z 10minut. Pani cały czas zagadywała, a ja czerwona siedziałam. Było mi zimno, a stopy miałam obdarte. W końcu w klasie zaczęli się pojawiać uczniowe. 'Wszyscy jacyś mali' - pomyślałam. Każdy się znał i zagajał. Na mnie starali się nie patrzeć, ale im nie wyszło. W klasie pojawiły się dziewczyny. Wszystkie rochichotane itd. Pozajmowąły miejsca. Nagle, jedna z nich zwróciła głowę w moją stronę. Wstała i podeszła. Za nią reszta. - Ewka... - Ola... - Kara... - Yy...Paulina jestem., Zaśmiały się. Ależ ja się wtedy speszyłam! Jak najszybciej uciekłam do domu. *** Następnego dnia tak bardzo nie chciałam iść do szkoły!! Nie wiedziałam co ubrać, jak się zachowywać. Znalazłam moją klasę. Pod poomieszczeniem były rozwalone wszystkie dziewczyny, a w centrum siedziała dziewczyna Nie Pamiętam Jak Ma Na Imię, ale zapamiętałam tylko jej białe włosy i perfidny wyraz twarzy. Jakaś mała malowała jej paznokcie. -Hej, Paula! "Paulina"- powiedziałam w myślach. - Cześć.- powiedziałam obrażona, ale one chyba tego nie wiedziały. - Mogę usiąść z tobą na przyrodzie? - Noo...okej... Wybuch śmiechu. Tak bardzo byłam zła, obrażona, ale oczywiście nic nie powiedziałam. Jak zawsze grzeczna, opanowana. Nienawidziłam się za to. *** Na lekcjach Ewka (potem się dowiedziałam jak ma na imię dziewczyna o białych włosach) pyskowała. U Paluchowej to już w ogóle. Obie siebie nie cierpiały. A mnie Paluchowa lubiła, choć ja jej nie. Nie chciałam jej lubić. Chciałam być niegrzeczna, dokładnie jak Ewka. Podziwiałam ją za to. Miesiące, tygodnie, dni mijały. W marcu jakoś dowiedziałam się, że wyprowadzamy się do Dobrego Miasta...Przeprowadziłam się. Nasz kontakt zanikał. Zniknął. Dziś z Ewką pisałam. Po jakimś długim czasie pisałyśmy. Jadę w sobotę do Olsztyna. Musimy koniecznie porozmawiać. Nie mogę się doczekać. *** "Chuj na to kładę, bo i tak damy radę (...) razem "

Komentarze

ladykate żeś sie rozpisała oj oj
peace^^
nie czytam, nei psize długich komentarzy
kocham:*
16/05/2007 16:31:07
~niggabro Jak możecie nie czaić sensu zdjęcia:P ? Na zdjęciu widać odradzającą się przyrodę co jest moim zdaniem alegorią odradzającej się znajomości xD Notka jak zwykle wymiata tak szczerze to te notki to jedyne co chce mi sie czytać;)


Jestem fanem tego photoblog'a :D

U RULEZ SIS !!!:P
16/05/2007 8:40:03
~xhubix niee czaje sensu zdjecia ale mi sie podoba jest nawetspox...


;P
15/05/2007 21:22:22
Użytkownik usunięty Beznadziejna fotka. O! I tyle na ten temat!
Ale notka ciekawa. Taka.. Prawdziwa. ^^
Właściwie jak większość notek na tym pb.
Więc właściwie nie ma się czym podniecać, nie?
No właściwie tak.
To się nie podniecam..
Zwykła notka. :PP
Pozderka :*
15/05/2007 20:03:07
~blokowisko No no no xD
świetnie napisane..
Cóż ja moge napisac? Po prostu. :D
15/05/2007 19:38:29

Informacje o lostteenager


Inni zdjęcia: Globalne ocieplenie. ezekh114Eksplikacja. ezekh114Czyż nie piękny? purpleblaackja patkigdja patkigd... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyx