...laboratoryjny z zeszłego tygodnia - koloryzowaliśmy bakterie, żeby je można było widac pod mikroskopem... skobańce są takie małe a tak szybko sie mnożą... normalnie jak problemy...
tyle że bakterie można skremowac. problemów już, niestety, nie...
oooch Sz. - mam tutaj kogoś, kto mógłby podchodzic pod twojego sobowtóra xD gada nam się świetnie, dzisiaj nawet dostałem kiwnięcie głową jak przerwałem lekcję bo mi węgla ryswoniczego zabrakło xDD wierzbowego. a kolega akurat szedł po ten sam węgiel, to mu dałem jedną z dwóch pałeczek.
"potrzebuję takich osób - bo jest trudno. a ty tylko patrzysz na pozytywy!" *uśmiech* - dla mnie o.o
o, tak mi powiedział! zaśmiałem się - nie mogłem się powstrzymac. faza pierwsza w ruchu :)
problemy z wszystkim pozostałym - na egzamin chodziłem w kółko przez pół godziny. a budynek egzaminacyjny przeszedłem z pięc razy zanim się zorientowałem że to ten... żal mi siebie własnego.
na basenie ZNOWU c***ra naciągnęłem prawą łydkę! Śmieszne, bo brat naciągnął swoją lewą, prawie dokładnie w tym samym momencie xD
ehh... mam teraz robic matme i odpisac notatki z chemii... ale jestem tak na wszystko wkurzony że nie wiem, czy uda mi się daleko zabrnąc... ale musze czy mi się podoba czy nie, w końcu dostałem o dzień dłużej by je skończyc... przy czym 6-ka z chemii za pracę domową przeszła bez hałasu obok...
acha, Sue, jak się gra wyższe partie na flecie? bo na razie opanowałem C, D i E na C major... xD wyższe po prostu mi nie wychodzą, a nie wiem jak... *błaga na kolanach*