1O3.

chyba nigdy się tak nie bałam jak od 22 marca do 28.. płacz,przerażenie,strach..

wszystko przez brak odpowiedzialności i głupotę.dałam ponieść się uczuciom,emocjom

a całkowicie wyłączyłam myślenie.. mogło skończyć się strasznie,takie konsekwencje..

i tak jeszcze nie mam pewności,że jest dobrze,ale modlę się o to.wiem,że mam wyjście w razie

czego.. ;x gdyby nie Twoja pomoc finansowa,doszłoby do tragedii i całe nasze plan,.marzenia

ległby w gruzach.uratowałeś nam dupę,bo w gruncie rzeczy kochamy się ponad życie,ale

mimo wieku,jestśmy jeszcze nieodpowiedzialnymi gówniarzami.dziękuję.:) i Tobie też dziękuję

kochanie,że nie straciłeś głowy i że byłeś przy mnie i wiem,że mnie nie zostawisz.Kocham Cię.<3

jedna tabletka,łyk wody i jest OK. Boże,dziękuję,że jest dobrze !!! teraz wiem,że czuwasz nade mną.

teraz będę uważać.już nigdy nie dopuszczę do takiej sytuacji,NEVER ! bo wiem,już co to znaczy *bać się*.

a od niedzieli mam śliczną,5-miesięczną kotkę.:)) jest przesłodka.*__* od czerwca ma iść do mojego dziadka,

a teraz się nią zajmuję i oswajam.była troszkę chora,ale już się wyleczyła.narazie wszystko idzie do przodu.

w ogólne nie czuję tych świąt,ale już mnie to nie dziwi.a więc jedzenie,TV,kąpiel,audiobook *Ciemniejsza strona Greya*,książka Marty Fox,kąpiel i sms z Dziubkiem.:* Happy Easter,everyone ! śniegu precz ! ; /

________________________________________________________________________________________

piosenka na dziś:Taylor Swift-I knew you were trouble.

Podziękowania szczególne:

dziękuję kochanie,że jesteś

i będziesz.kocham nad życie.

dziękuję za rzeczy dla 

kotusi,czekoladę i porady.:)

jest Pani cudowna.

a Tobie dziękuję za pocieszenie

i pieniądze,bez których mogło być

naprawdę źle..