Dzień taki średni...
Wymiotowałam ale raz. Ok 12..
To dziwne że nie miałam teraz napadu.
Może dzięki smileyowi .
Czy bolało? Samo przkłócie tak troche,
teraz dopiero troche boli. Najwięcej pierdolenia się było z zakręceniem
kuleczki.. Conajmniej 30 minut próbowałyśmy ją wkręcić a z 10 razy na spadła.
Ale ogółem jestem zadowolna. Czekam 2 tygodnie na większy kolczyk <3
Bilans mi sie nie podoba. Ale nie jestem taka wkurwiona bo zauważyłam że moje nogi
lekko, leciuteńko są jakby smuklejsze. A może mi sie tylko wydaje?
Jutro miałam sie ważyć, ale w końcu nie wiem bo sie nie wypróżniałam..
Mel B pomaga. Chyba...
A chłopak? Ciągle do mnie pisze, zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że mu to powiedziałam..
Mówi że nie wyobraża sobie życia beze mnie, że jego szczęście już sie skończyło, że nie spał całą
noc... Japierdole czemu to takie trudne. Byłam z nim 3 miesiące, jak mógł sie tak przywiązać?!
Byłam dziś wolontariuszką i przez 3 godziny pakowałam ludziom zakupy i żebrałam
o kase dla biednych dzieci. Przez 3 godziny uzbierałam 94 zł. Sporo nawet.
Bilans :
śn : owsianka na wodzie z dodatkiem mleka
11.20 : 2 kromki białego chleba z masłem orzechowym
12 - napad
12.20 : kawałeczek ciasta czekoladowego, kosteczka serka topionego
13.50 : warzywa na patelnie z grzybami
15.00 : 7 kostek czekolady
17.10 : 3/4 batona "lion"
19.10 : sałatka z baru ( sałata, suszone pomidory, brokuł, czerwona fasola, oliwki zielone, kiełki, cebula, 4 łyżki dressingu musztardowo-miodowego )
Aktywność :
- Mel B 10 minutowy trening nóg
- 150 unoszeń nóg ( łącznie )
- 30 przysiadów
***
"I thought that you're my biggest love
You are my all world..,
my destiny,
my only hope.
I was wrong.. "