To chyba najgorszy 23 miesiąca w moim żyćku ;( Czuje się samotna, opuszczona, zła, chce mi się płakać, boli mnie serduszko, jestem zawiedziona… Załamana. I nie ważne ile razy bym to mówiła, ile razy byś to słyszał nie robisz nic szczególnego. Słowo przepraszam, wybacz nie ma już dla mnie żadnej wartości. Dzisiejszego dnia nic nie posiada dla mnie wartości nawet życie… Czuje się tak ja by mi ktoś ukradł na zawsze chwile szczęścia i tak już bardzo nikłe... Więc po co żyć w cierpieniu ???