Lost inside !!!
Dodano: 5 CZERWCA 2008
Pozorny spokój ... szczęście ?
Pozorny spokój ... szczęście ?
*** nie mam zadnych ciekawych zdjęć, zresztą nie potrafie ich nawet dobrze zrobić, jestem nie fotogeniczna itp. itd, więc macie dzieci co innego :p ***
Hello...
Własnie siedze sobie i wpierdzielam ja truskaweczki sliczniutkie, pyszkniutkie, słodziuskie normalnie mniamm...
Bossskie ... Normalnie bede gruba , co ja gadam - ja juz jestem gruba :(
Niedawno wróciła ja z pracy... Maskakrejszyn jednym słowem - naganiałam sie dzis jak pies. Wczoraj jeszcze piepszony kontroler Piotruś - blee. Zmeczona straszecznie.
Misiek też był dzisiaj w pracy. Mam nadzieje ze bedzie tylko do przodu i jak najlepiej. Rozmawiałam ja z nim jakies pól godzinki temu i też jest straszecznie zmeczony... Boje się strasznie, że teraz wszystko jeszce bardziej sie namąci przez tą prace.W ogóle sie prawie nie widujemy, kilka razy w miesiacu dosłownie :( Strasznie za nim tęsknie
Wczoraj był u mnie rano, przyjechal ciapongiem i było bardzo, bardzo miluchno. Tak bardzo jestem szczęsliwa gdy jest blisko mnie... A teraz jest tak starsznie daleko :( i barkuje mi go bardzo. Porobilismy wczoraj kilka zdjonek, ale nie są one pod żadnym pozorem do wglądu osób trzecich . Gdy tylko koncze je oglądać zaraz ogarnia mnie straszny smutek i tak jakos pusto w środku, tak zimno :( Nie moge sie doczekac kiedy go znów zobacze, ale to nie nastąpi szybko... Bez niego usycham , czuje się okropnie i dopada mnie deprecha. Chciałabym, żeby zawsze był blisko mnie, żeby zasypiał przy mnie i budził sie obok mnie chciałabym w jakiejś szesci już dzielić z nim życie, każdy dzień, pic poranną ciepłą kawe, kłocić sie o toalete ipt. to takie zabawne sytuacje, wymijac sie w przedpokoju w walce o lustro itp. Na sama myśl, na same wspomnienia takich sytuacji zaczynam sie uśmiechac i tak na chwilke cieplej w srodku, ale szybko to ciepełko znika jak pomysle , że nie ma go tu :(
Bardzo chciałabym miec swój własny kat, mieszkać tam z nim, dzielić każdy dzień, miesiąc, rok, wszytkie lata swego życia... Mam nadzieje, że moje marzonka spełnią sie juz niedługo.. bardzo prosze...
Ostanio zauwazyłam, że czesto pisze o cierpieniu albo o szczęściu. Jedno wiem na pewno najwiekszym szczęściem jakie mnie spotkało to moj Miś kochaniutki. Bardzo cie kocham skarbie.
Chciałabym podziękować przy okazji Łukaszowi S., dzięki tobie i przez ciebie zrozumiałam, że to on się dla mnie liczy, tylko on i że tylko on ma prawo do zagarniecia całego miejsca w mym serduszku. Nikt inny...
Kocham Cię Pafałku Bardzo mocno, tylko ciebie skarbie
"Mogłabym ci powiedzieć,że uwielbiam w nim wszystko, i to nie było by kłamstwo."
"Zapach twojego oddechu"
Melissa P.
Hello...
Własnie siedze sobie i wpierdzielam ja truskaweczki sliczniutkie, pyszkniutkie, słodziuskie normalnie mniamm...
Bossskie ... Normalnie bede gruba , co ja gadam - ja juz jestem gruba :(Niedawno wróciła ja z pracy... Maskakrejszyn jednym słowem - naganiałam sie dzis jak pies. Wczoraj jeszcze piepszony kontroler Piotruś - blee. Zmeczona straszecznie.
Misiek też był dzisiaj w pracy. Mam nadzieje ze bedzie tylko do przodu i jak najlepiej. Rozmawiałam ja z nim jakies pól godzinki temu i też jest straszecznie zmeczony... Boje się strasznie, że teraz wszystko jeszce bardziej sie namąci przez tą prace.W ogóle sie prawie nie widujemy, kilka razy w miesiacu dosłownie :( Strasznie za nim tęsknie
Wczoraj był u mnie rano, przyjechal ciapongiem i było bardzo, bardzo miluchno. Tak bardzo jestem szczęsliwa gdy jest blisko mnie... A teraz jest tak starsznie daleko :( i barkuje mi go bardzo. Porobilismy wczoraj kilka zdjonek, ale nie są one pod żadnym pozorem do wglądu osób trzecich . Gdy tylko koncze je oglądać zaraz ogarnia mnie straszny smutek i tak jakos pusto w środku, tak zimno :( Nie moge sie doczekac kiedy go znów zobacze, ale to nie nastąpi szybko... Bez niego usycham , czuje się okropnie i dopada mnie deprecha. Chciałabym, żeby zawsze był blisko mnie, żeby zasypiał przy mnie i budził sie obok mnie chciałabym w jakiejś szesci już dzielić z nim życie, każdy dzień, pic poranną ciepłą kawe, kłocić sie o toalete ipt. to takie zabawne sytuacje, wymijac sie w przedpokoju w walce o lustro itp. Na sama myśl, na same wspomnienia takich sytuacji zaczynam sie uśmiechac i tak na chwilke cieplej w srodku, ale szybko to ciepełko znika jak pomysle , że nie ma go tu :(Bardzo chciałabym miec swój własny kat, mieszkać tam z nim, dzielić każdy dzień, miesiąc, rok, wszytkie lata swego życia... Mam nadzieje, że moje marzonka spełnią sie juz niedługo.. bardzo prosze...
Ostanio zauwazyłam, że czesto pisze o cierpieniu albo o szczęściu. Jedno wiem na pewno najwiekszym szczęściem jakie mnie spotkało to moj Miś kochaniutki. Bardzo cie kocham skarbie.
Chciałabym podziękować przy okazji Łukaszowi S., dzięki tobie i przez ciebie zrozumiałam, że to on się dla mnie liczy, tylko on i że tylko on ma prawo do zagarniecia całego miejsca w mym serduszku. Nikt inny...
Kocham Cię Pafałku Bardzo mocno, tylko ciebie skarbie
"Mogłabym ci powiedzieć,że uwielbiam w nim wszystko, i to nie było by kłamstwo."
"Zapach twojego oddechu"
Melissa P.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika lost19884inside.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
Informacje o lost19884inside
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24
