Postanowiłam się nie ważyć.
Sprawdzę ile schudłam dopiero za tydzień w sobotę.
Kontrola wagi raz w tyg w zupełności mi wystarczy.
Nie wiem czy się opanuję, ale postaram się.
Im dłużej wytrzymam, tym bardziej zadowalające efekty zobaczę (mam nadzieję).
Do 15.09. postaram się dalej jeść ok 300kcal dziennie, więc liczę na pokazanie się 5 z przodu.
Obecnie waga waha się między 61, a 61,5.
Może uda się te 2kg zrzucić.
Plan na dziś:
ś: pół małej miseczki kleiku ryżowego (100kcal)
o: mała miseczka rosołu z kluskami lanymi i marchewką (ok 150kcal)
k: pół banana (50kcal)
RAZEM: 300kcal