photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 MAJA 2015

Majóweczka... spędzona w domu. Plany nie wypaliły, a szkoda.

Już za dwa dni zaczynam praktyki w szpitalu. Strasznie się boję! Mam nadzieję, że na pierwszych praktykach źle nie będzie, że trochę nas oszczędzą. Najgorsze jest to, że przez 2 tygodnie nie będę widziała się z Karoliną. A i z Maćkiem pewnie też... Jesteśmy w innych grupach, smutne. Tym bardziej, że niemiłosiernie tęsknię za M. A Karoliny nawet nie będę mogła w realu pocieszyć, pomóc jej po rozstaniu. Cieszę się, że nie jestem w grupie z Marcinem. Ostatnio dzieje się z nim coś złego. Odwraca się od nas, nie traktuje nas tak jak zawsze. Nie tylko ja to zauważyłam, reszta ekipy też.

Studia jakoś powoli lecą. Wtopa na francuskim, no trudno. Najważniejsze, że nie musieliśmy pisać tego drugi raz tylko od razu nam 3 wstawiła. Oczywiście Marcin musiał swoje dopowiedzieć. Ale tak jak napisałam M., Marcina mi nie żal. Anatomia? Gorzej niż zwykle... Na 9 kolokwiów już 2 mam niezaliczone. Trudno, ja sobie z tym poradzę. Gorzej z M., będzie miał egzamin z całego roku :'(

Za 2 tygodnie przyjeżdżają babcia i dziadek z Kanady. Cieszę się, ale akurat wtedy kończę praktyki i pewnie będę chciała się napić z Miśkami, a przy dziadkach nie wypada chodzić po alkoholu...

Mam ostatnio jakiś gorszy okres....

W dodatku boli ząb...

Chcę tylko kogoś przytulić... Nic więcej.

To uczucie, kiedy Twoja jeszcze przyjaciółka nie odpisuje Ci na gadu... Mogłam w ogóle nie pisać. I ona chce się spotkać za tydzień?! Zachowam się tak samo. Mi nie wolno?

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika loserseverywhere.