ostatnie kilka dni w Kaliszu spędzam na podsumowywaniu, wspomnianiu i zapamiętywaniu tego wszytskiego co się wydarzyło przed te najpiękniejsze cztery miesiące.
bardzo zżyłam się z Kaliszem przez te już prawie dziewiętnaście lat mojego życia i nie podchodze do wyprowadzki jako do upragnionej rzeczy, wreszcie wyrwania się stąd.
uwielbiam to miasto, mieszkających tu ludzi, wiem że będę strasznie tęsknić i nic na to nie poradzę bo zostawiam tu swoje serce.