Jesteśmy wszyscy wciąż tacy sami? Czy może inni?
Znamy się, ale nie wiemy o sobie nic.
Widzimy, ale nie dostrzegamy szczegółów.
Kochamy się, ale odchodzimy...
Nadzieja? Gdzieś zniknęła. Wybrała się na spacer. Może uciekła.. Mowią, że człowiek bez nadzei i marzeń, jest człowiekiem bez duszy.
Ktoś więc skradł nam dusze. Gdzie ich szukać? Może są tam gdzie ukryta jest miłość?
Dlaczego ludzie odchodzą? Dlaczego wiara, nadzieja i miłość nas zostawiły? Powiedz mi..
Wiem, że czujesz to co ja. Wiesz dobrze, że i ja i Ty jesteśmy w pułapce. Chcesz coś czego nie możesz mieć, świat przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, myślisz tylko o jednym, żyjesz tylko dla jednego. dla kogoś
oszukuj innych, że masz siłę.
oszukuj siebie, że dasz sobie radę.
spróbuj oszukać Boga, że nie potrzebujesz miłości.
Boisz się? .. Jestem tu. Jestem, ale mnie nie ma.
Nie potrafię Ci tego wyjaśnić. Ale czasem tak jest. Czasem słowami nie opiszesz tego co czujesz.
Możesz tylko pokazać.
Ale nikt nie patrzy.. i co teraz? Czyżby samotność?
Kiedy jest się dzieckiem, strach to brak światła, potwór pod łóżkiem, brak mamy na horyzoncie w sklepie.
Dziś.. Dziś czujemy strach przed nieznanym, przed bezsilnością..
przed MIŁOŚCIĄ, która tak naprawdę daje nam żyć.
przestań się bać..
D.
PS. Próbuję się ratować, uciec od niego, poczuć prawdziwe szczęście.. A tak naprawdę to właśnie On jest rozwiązaniem