łał.
nie wierzę że dotarłam do domu wreszcie...
było w sumie naprawdę fajnie, tylko tak jakby przeziębienie, deficyt szlugów i cały dzień podróży stopem mnie troche wymęczyły.
no ale dotarłam.
"a ty brzydka
noga sarny / ryba / kapok
...dla ubogich
pokaż cycki na autostradzie
Rzepa ma raka"
.